W dniach 02.10 - 04.10. klasa VI b wraz z wychowawczynią p. Edytą Lipińską i opiekunem p. Agnieszka Kisielewską uczestniczyła w 3- dniowej wycieczce w okolice Jury Krakowsko – Częstochowskiej.
Wyruszyliśmy z Lutyni po godzinie 7.00, podróż przebiegła nam szybko i w znakomitych humorach. Na miejscu byliśmy około godziny 12.00. Pierwszą atrakcją była jaskinia w Zielonej Górze - niewielka, jaskinia z niezwykle efektownymi kolumnami naciekowymi. Wszyscy wyposażeni w latarki w dwóch grupach wchodziliśmy do ciemnej jaskini. Trochę najedliśmy się strachu , gdy trzeba było przeciskać się przez szczeliny i kolumny skalne.
Około godziny 14.00 zwiedziliśmy ruiny zamku w Olsztynie – bajkowe miejsce! Następnie wybraliśmy się na pieszą wędrówkę z Olsztyna przez wzgórza Lipówki i Biakło na tak zwany Jurajski Giewont. Szliśmy około 3 km i był to najdłuższy spacer na całej wycieczce. Gdy dotarliśmy na szczyt oczom naszym ukazał się przepiękny krajobraz Jury. Przyjechaliśmy do ośrodka „Zajazd Jurajski” w Podlesicach o godzinie 17.30 , następnie ulokowaliśmy się w swoich pokojach i wspólnie poszliśmy na obiadokolację. Wieczorem czas upłynął nam na zabawach, rozmowach, uroczystym wręczeniu prezentów na Dzień Chłopaka naszym chłopcom.
Drugiego dnia po śniadaniu ruszyliśmy na pieszą wycieczkę z Podlesic na Górę Zborów gdzie podziwialiśmy liczne skały wapienne, pan przewodnik pokazał nam doskonały punkt widokowy na całą Jurę Krakowsko – Częstochowską. Następnym punktem programu był dworek Kasińskich i Muzeum Regionalne im. Zygmunta Krasińskiego. Fantastyczna pani przewodnik opowiedziała nam życiorys Zygmunta Krasińskiego, ciekawostki z II wojny światowej i na koniec piękne legendy związane z powstaniem styczniowym. Tego dnia zwiedziliśmy jeszcze pierwszą europejską hodowlę pstrągów w okolicach Złotego Potoku, wywierzyska rzeki Wiercicy (źródła Zygmunta) oraz efektowną skałę - Bramę Twardowskiego.
Trzeciego dnia staliśmy się na chwilę archeologami i szukaliśmy skamieniałości mieszkańców jurajskich mórz. Mieliśmy wielkie szczecie ponieważ każdy uczeń znalazł odcisk amonitu czy muszli. Kolejną atrakcją było zwiedzanie ruin zamku w Ogrodzieńcu, który leży pośród wyniosłych skał Góry Janowskiego w Podzamczu. Na sam koniec naszej wycieczki udaliśmy się na spacer po Pustyni Błędowskiej.
Choć zmęczenie dawało się we znaki, humory w drodze powrotnej dopisywały. Do Lutyni dotarliśmy o godzinie 20.00.
Nigdy nie zapomnimy tego czasu spędzonego z klasą, wspaniałych wrażeń, widoków, miejsc.
Klasa VIb
p. Edyta Lipińska
p. Agnieszka Kisielewska