Wycieczka klasy 7b i 8b w Tatry i Zakopane

                    W dniach    07.10 - 09.10.  klasa 7b oraz  8b wraz z  wychowawczyniami Panią Edytą Lipińską,     Panią    Bożeną     Gietler      i   opiekunką  Panią Barbarą  Kalwasińską uczestniczyła w 3- dniowej wycieczce do Zakopanego i w Tatry.

                    Wyruszyliśmy z Lutyni po  godzinie 6.00,  podróż przebiegła nam szybko i w znakomitych humorach. Na miejscu byliśmy około godziny 13.30. Jako pierwszy punkt programu obraliśmy  Gubałówkę, na którą weszliśmy o własnych siłach ( kolejka była nieczynna z powodów technicznych),wyciągiem krzesełkowym zjechaliśmy z Butorowego Wierchu, zwiedziliśmy stary kościółek w Zakopanem oraz Cmentarz na Pęksowym Brzyzku - miejsce spoczynku znanych osób związanych z Tatrami i Podhalem – m.in. Tytusa Chałubińskiego, Kornela Makuszyńskiego, Mieczysława Karłowicza, Władysława Hasiora. Ostatnią atrakcją pierwszego dnia naszej wycieczki były Krupówki.

                  Drugiego dnia po śniadaniu ruszyliśmy na pieszą wycieczkę z Kuźnic na Halę Gąsienicową, gdzie podziwialiśmy piękne krajobrazy Tatr. Przewodnik tatrzański Pan Bartek Missala pokazał nam niesamowite miejsca w naszych polskich Tatrach. Tego dnia dotarliśmy do Schroniska Murowaniec , a stamtąd nad Czarny Staw Gąsienicowy. Szliśmy ok. 3.30 godz. w jedną stronę ,miejscami stromymi wzniesieniami, ale nietrudnym szlakiem. Poznaliśmy jedną z trzech dolin polskich Tatr Wysokich w otoczeniu takich znanych szczytów jak Kościelec, Świnica, czy szczyty i granie, przez które prowadzi najtrudniejszy szlak Tatr, słynna „Orla Perć”. Po zejściu z gór udaliśmy się do chaty góralskiej  na godzinną  pogawędkę  z  góralem , który  nie tylko fantastycznie opowiadał o historii regionu i ludziach kultury,  ale i pięknie grał na instrumentach muzycznych. Tym wesołym akcentem zakończyliśmy dość trudny, drugi dzień naszej wycieczki.

                 Trzeciego dnia zaraz po wymeldowaniu z naszego ośrodka w Murzasichlu pojechaliśmy w Dolinę Kościeliska i zwiedziliśmy Jaskinię Mroźną. Wyposażeni w latarki weszliśmy do bardzo zimnej i wilgotnej  jaskini. Trochę najedliśmy się strachu , gdy trzeba było przeciskać się, schylać i prawie na czworakach pokonywać wąskie przejścia.

Około godziny 15.00 wyruszyliśmy w drogę powrotną. Na miejscu w Lutyni byliśmy przed godziną 21.00.

Te wspaniałe chwile zapadną nam długo w pamięci.  Czasu spędzonego z klasą, wspaniałych wrażeń, widoków, miejsc nie da się tak szybko zapomnieć.

Dziękujemy!

Uczestniczy wycieczki wraz z opiekunami 😊

 

15 października 2024